mx-quady.pl Top 1 Top 2
Start Historia Wyścigi Etykieta Prawo Wybrane modele Tło

Yamaha YFZ 450

Ideą wprowadzenia na rynek Yamahy YFZ 450 było zaproponowanie potencjalnemu odbiorcy modelu, który już po wyjściu z salonu był przystosowany do jazdy wyczynowej. Istotnie, silnik o pojemności prawie pięciuset centymetrów sześciennych i mocy prawie 50 koni mechanicznych dawał w rezultacie świetne osiągi, zwłaszcza ze względu na masę – ten niebywale lekki quad ważył niecałe 150 kilogramów, co na rynku seryjnych ATV było niemałą sensacją. Motor to jednostka jednocylindrowa, pięciozaworowa, DOHC, oczywiście czterosuwowa, chłodzona cieczą i dodatkowym wentylatorem. Nawet zbiornik paliwa ograniczono do pojemności zaledwie dwunastu litrów by zyskać na wadze.
            YFZ 450 ma napęd na jedną, tylną oś, manualne sprzęgło towarzyszy pięciobiegowej skrzyni biegów, przenoszącej napęd na koła poprzez łańcuch O-ring. Zawieszenie YFZ oparto na podwójnym wahaczu A-Arm i regulowanych amortyzatorach z przodu, oraz aluminiowym wahaczu i regulowanym, centralnym amortyzatorze z tyłu. Przednie zawieszenie to konstrukcja niezależna. Hamulce także i w tym przypadku to hydrauliczne tarczówki, podwójne z przodu, a pojedyncze z tyłu pojazdu. Yamaha YFZ 450 odznacza się także stosunkowo niewielkimi gabarytami – długość pojazdu to 184 centymetry, jego szerokość wynosi 117 centymetrów, a wysokość to zaledwie metr. Wysokość kanapy wynosi 80 centymetrów, a rozstaw osi metr i 28 centymetrów.
            Niestety, za walory jezdne i korzystne osiągi trzeba płacić. Model, choć pojawił się w Stanach Zjednoczonych już w 2003 roku, wciąż kosztuje w Polsce 53 500 złotych. To znacznie wyższa cena niż u konkurencji. Jednak dla prawdziwych pasjonatów sportów wyczynowych, zwłaszcza zaś kategorii enduro i motocrossu nie jest to kwota zaporowa; koszt przygotowania seryjnego pojazdu do tego typu rozgrywek przekracza zazwyczaj koszt samej bazy, i to kupionej w salonie. W tym zaś przypadku za kwotę niewiele ponad 50 tysięcy złotych, a więc tak na prawdę zaledwie kilka tysięcy więcej niż przy zakupie innych, znacznie słabszych modeli, otrzymujemy w pełni przystosowaną do rajdów „wyczynówkę”. Interes najwyraźniej się opłaca, gdyż użytkowników YFZ 450 jest już w kraju całkiem sporo. Ciekawym rozwiązaniem w tego typu maszynie jest także zastosowanie elektrycznego rozrusznika – konkurencja chcąc zrzucić na wadze stosuje rozruszniki ręczne, i owszem, w rezultacie, istnieją już na rynku pojazdy o wadze podobnej do kultowej Yamahy, jednak na trasie rajdu okazuje się, że i tak nie mają z nią szans. W przypadku nagłego zadławienia się silnika, z pomocą systemu automatycznego rozruchu, z pewnością zyskamy cenne sekundy.

Praca
Modelki

Bombardier Traxter XT Honda TRX 450R
Kawasaki KFX 700 V-Force Suzuki Twin Peaks 700
Yamaha Grizzly 600 Yamaha YFZ 450

Stopka Stopka Stopka